Polska kiszonkami malowana, bo kto z nas – rodaków nie lubi przekąsić kiszonych przetworów przygotowywanych przez nasze babcie, ciocie i mamy. I ja kontynuuję tę tradycję, gdyż nie potrafię odmówić sobie smaku warzyw poddawanych temu procesowi, a te ze sklepu wiadomo – to nie to samo! Poza walorami smakowymi kiszonki pozytywnie wpływają na nasz układ trawienny i posiadają wiele właściwości prozdrowotnych, które wam dzisiaj przedstawię.
Kiszenie warzyw – dlaczego warto?
Spis treści
Poza naszym krajem często uznaje się, że kiszone warzywa są zepsute, jednak fermentacja mlekowa przyczynia się do wzbogacenia smaku takich warzyw, dodając im niezwykle odżywczych właściwości. Kiszonki są naturalnym probiotykiem – bogate w kwas mlekowy przyczyniają się do lepszej pracy układu trawiennego, zapobiegają wrzodom, oczyszczają organizm z toksyn i regulują pracę jelit. Obfitują w cenne witaminy, takie jak: C, A, E i witaminy z grupy B oraz dostarczają składników mineralnych: wapnia, fosforu, magnezu i potasu. Bomba witaminowa! Spożywanie takich przetworów pomaga wzmocnić odporność, szczególnie jesienią i zimą. Kiszone warzywa i owoce doskonale dostarczają organizmowi błonnika pokarmowego, a dzięki tej własności genialnie sprawdzą się u osób próbujących zrzucić dodatkowe kilogramy, gdyż ich spożycie zapewni uczucie sytości. Ponadto zmniejszają poziom złego cholesterolu i oczyszczają organizm. Przyznawać się, kto nabrał ochoty na taką przekąskę – bo ja na pewno!
Ogórek, kalafior kiszony, a może rzodkiewka? Co można kisić?
W tym temacie obowiązuje pełna dowolność! Najczęściej do takich przetworów wykorzystuje się ogórki bądź kapustę, jednak kulinarne innowacje skłoniły miłośników takiej formy przetworów do wypróbowania innych rozwiązań i dzięki im za to, bo gdyby nie to nigdy nie dowiedziałabym się pewnie że ukiszony kalafior jest tak smaczny! Kiszeniu poddaje się w głównej mierze warzywa. Świetnie nadadzą się pomidory, rzodkiewka, papryka, buraki i patisony, ale także swoich fanów odnajdzie brukselka, marchewka czy czosnek. W wielu domach do jednego słoika przygotowuje się mieszankę warzyw, która następnie idealnie sprawdzi się jako dodatek do dań w postaci surówki. Procesowi kiszenia można poddać także grzyby. Odważniejsi smakosze zgłębili ten temat także od strony owocowej, jednak mnie słodkie kiszonki chyba nie przekonują. Może być to jednak całkiem przyjemna forma dodatku do dań mięsnych lub rybnych. Tak przygotowuje się gruszki, truskawki, jabłka, morele a nawet winogrona! Może sama odkryjesz coś co wpadnie w Twoje gusta.
Czy słoik do kiszenia ma znaczenie?
Proces kiszenia nie jest skomplikowany, jednak należy zadbać o to by przebiegał w odpowiednich warunkach. Dawniej w tym celu używano przeważnie słoików wekowych – takich z gumową uszczelką i szklaną pokrywką, jednak odchodzą one już w zapomnienie. W sklepach króluje ogromny wybór szklanych słoików ze standardowymi nakrętkami typu twist. Pewne jest, że słoik w którym przygotowywać będziesz przetwory musi być szczelny, nie uszkodzony i przede wszystkim czysty. Inaczej może się wkraść pleśń i zmarnuje przygotowane surowce. Z doświadczenia wiem, aby ułatwić sobie pracę sięgnij po słoiki z dużym otworem – będzie Ci łatwiej umieścić w nich wybrane przez siebie warzywa lub owoce. Na zdrowie!